Przybyli, zobaczyli i na szczęście dostali solidnie w skórę. Potem wrócili w czasach, gdy u nas zmienił się nieco ustrój i o cuda z zachodu raczej było trudno. Tym razem udało im się nas podbić. Tylko broń była inna – zamiast ciężkiej artylerii, nasi niemieccy sąsiedzi pokonali nas swymi produktami, z których większość, z punktu widzenia czasu, była równie destrukcyjna co bliskie spotkanie z germańskim granatem.#1. Viva Zwei
Z jednej strony gwałcili nas Vivą, a z drugiej leczyli nasze zbolałe, spenetrowane bez odpowiedniego nawilżenia, uszy za pomocą Vivy 2.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą