Krótka opowieść o tym, jak typowe wielkie korporacje radzą sobie z błahymi problemami
Pewna fabryka pasty do zębów miała duży problem. Klienci i dystrybutorzy zgłaszali, że część tubek jest zwyczajnie pusta w środku. Wiedząc, że na szali postawiona została renoma firmy, szef zwołał zgromadzenie zarządu, aby ustalić plan działania...
Wszyscy byli zgodni: problem pustych tubek mogą rozwiązać jedynie wyspecjalizowani inżynierowie z zewnątrz. Projekt przeszedł przez wszystkie standardowe etapy: ustalono budżet, wybrano potencjalnych wykonawców i wystosowano zapytanie ofertowe. Sześć miesięcy (i 25 mln złotych) później firma miała fantastyczne rozwiązanie - na czas, mieszczące się w budżecie i przede wszystkim wysokiej jakości. Wszyscy byli zadowoleni.Zastosowano bardzo precyzyjną wagę, która ważyła każda tubkę i sygnalizowała dzwonkiem i migoczącymi światełkami, jeśli któraś była lżejsza niż powinna. Gdy tak się działo, linia produkcyjna zatrzymywała się, ktoś podchodził, usuwał pustą tubkę, naciskał jeden przycisk i linia ruszała dalej. Rezultat był taki, że z fabryki nie wyszła już ani jedna pusta tubka. Brak reklamacji ze strony klientów utwierdził szefa w przekonaniu, że wydatek 25 mln złotych się opłacił.
Po miesiącu zajrzał w raport dotyczący statystyk i odkrył, że w pierwszym tygodniu liczba tubek odrzuconych przez wagę pokrywała się z przewidywaniami, jednak przez kolejne trzy tygodnie waga nie wykryła żadnych! Tymczasem szacowana liczba pustych tubek powinna wynosić co najmniej tuzin dziennie. Na polecenie szefa inżynierowie sprawdzili dokładnie sprzęt i potwierdzili, że raport nie zawiera żadnych błędów, waga działa bez zarzutu.
Zaskoczony takim obrotem sprawy szef udał się do fabryki, aby na własne oczy sprawdzić linię produkcyjną oraz zainstalowaną na niej wagę. Gdy dotarł na miejsce, zobaczył, że obok rozwiązania za 25 baniek stoi kosz i wiatrak wart jakieś 50 zł, który zdmuchuje do niego puste tubki. Zapytał więc kierownika zmiany, o co w tym wszystkim chodzi.
- A, to? - odpowiedział kierownik - Bartek, młodzik z obsługi, postawił, bo mu się nie chciało tutaj łazić za każdym razem jak zadzwonił dzwonek.
Oglądany:
410752x
|
Komentarzy:
103
|
Okejek:
1852
osób
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
25.04
- Faktopedia – Niewidzialny atrament brytyjskiej Secret Service (181)
- Największe obciachy – Tego na komuniach jeszcze nie było (106)
- Dzięki temu gadżetowi idiotów będzie można poznać z daleka – Demotywatory (453)
- Ten film bije rekordy popularności na TikToku i nikt nie wie, dlaczego tak jest – Co nowego w technologii? (30)
- W pracy znalazłem jakąś limitowaną holograficzną monetę – Bardzo nietypowe znaleziska internautów (51)
- Jak rozpoznać 15 popularnych formacji chmur? (23)
- Rzeczy, które zmieniły świat na gorszy (84)
- Fakty, które mogą nauczyć cię czegos nowego (39)
- Skąd wziął się kolor pomarańczowy? (25)
- Szalona historia życia Johna McAfee, miliardera i twórcy programu antywirusowego McAfee (8)
- Niezwykłe spojrzenie na zwykłe rzeczy artysty Redmera Hoekstry (4)
- I weź tu sprzedaj lustro bez ośmieszania się przed całym internetem (6)
- Azjatki, które mają w sobie to coś (35)
- Przeprowadzono badanie, w którym poproszono uczestników, aby narysowali z pamięci logo znanych marek samochodów (60)
- 9 wyjątkowo głupich sposobów, w jakie ludzie przypadkowo pozbawili się życia (54)
- 7 ciekawostek o Comic Sans - najbardziej znienawidzonym foncie świata (93)
24.04
- Mistrzowie Internetu – Dlaczego w Polsce mamy wschodnie zarobki i zachodnie ceny (282)
- Za mocno kichnąłem i coś strzeliło mi w plecach – Ludzie, którzy mieli bardzo zły dzień (220)
- Najmocniejsze cytaty – Ryszard Petru tłumaczy, że bez sprzedaży alkoholu stacje benzynowe nie przetrwają (135)
- Stopień zniszczenia niemieckich miast w czasie II wojny światowej – Kolekcja intrygujących map (109)
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą