Szukaj Pokaż menu

Faktopedia, czyli taka fajniejsza Wikipedia - CCCVIII

180 940  
806   122  
Dzisiaj m.in. brawurowa ucieczka z więzienia, boliwijskie miasto duchów oraz bananowy "koszmar ateistów".

#1.

15 faktów o haremach

125 768  
283   77  
Zastanawiałeś się kto wyrabia twoją normę na partnerki? Najprawdopodobniej są to mniej lub bardziej bogaci muzułmanie, kontynuujący tradycję posiadania haremów. Przed wami garść informacji o tych obcych nam relacjach damsko-męskich.

#1. Nieco historii

Zasłyszane w aptece, czyli autentyczne teksty, jakie słyszą farmaceuci II

104 882  
399   38  
To było nieuniknione. Oto kolejna część autentyków usłyszanych przez farmaceutów, a także ludzi z kolejki. Tym razem opowiadania nadesłane przez naszych fanów i bojowników. Miłej lektury!

Kiedyś facet przede mną do aptekarki
- Poproszę kondony.
Aptekarka:
- A jakie? Mamy bananowe, truskawkowe...
I wymienia, a on do niej:
- Pani chce mi loda zrobić czy sprzeda kondony?

by Aurelia

* * * * *

- Poproszę plasterek tych małych zielonych tabletek.
- A na co te tabletki miały być?
- Nie wiem, ale zawsze je biorę.

by Aleksandra


* * * * *

- Poproszę tabletki na gardło.
- Które Pani sobie życzy?
- "Tymianek i Podbiał", ale bez ziół.

by Aga

* * * * *

Córka mojej koleżanki z pracy jest panią magister. Często opowiada nam o takich kwiatkach aptecznych. Jednym z hitów była opowieść o kobitce ok. 70-tki, która zaopatrywała się do sanatorium w Ruchocinku w prezerwatywy. Pani była lekko przygłucha i bardzo wybredna, a kolejka długa.

by marlencja

* * * * *

Do apteki przychodzi laska po tabletki antykoncepcyjne. Farmaceutka sprzedaje jej tabletki, a dziewczyna wraca po kilku dniach oburzona i mówi:
- Pani za mało mi tych tabletek sprzedała.
Zdziwiona farmaceutka pyta się jak ta dziewczyna je stosowała. Laska odpowiada:
- Normalnie wieczorem, jedną ja, jedną partner.

by binwiola

* * * * *

Przychodzi Pan starszy i rzecze:
- Poproszę coś na grzybicę dolnych dróg oddechowych
Ja myślę, główkuję, zastanawiam się czy ma jakieś grzybki w płucach i mówię mu, że to raczej do lekarza trzeba, takie leki to tylko na receptę. Pan się uśmiecha i dalej mówię, no wie Pani dolne drogi oddechowe. Widząc moja tępą minę w końcu wydukał, że chodzi mu o grzybicę odbytu.

by baszon

* * * * *

- Poproszę ten lek na oczy, co go reklamują, że poprawia widzenie.
- Pamięta pani nazwę?
- Coś Ruto... Rutino?
- Rutinoscorbin?
- Tak!
- Ale to nie jest na poprawę wzroku.
- A w reklamie pokazują, że jak się widzi niewyraźnie to pomaga...

by elmex69xxx

* * * * *

Kiedyś przyjechał do mnie kumpel z innego miasta na parę dni. Drugiego dnia pobytu zaczął narzekać, że źle się czuje i że musi do apteki. Zaprowadziłem go do najbliższej:

On: Pani da mi jakiś dobry syrop na gorączkę.
Pani: Proszę pana, nie ma czegoś takiego jak syrop na gorączkę..
On: Co pani gada! Moja mama zawsze mi podawała taki dobry syrop na gorączkę!
(Postanowiłem delikatnie wykorzystać fakt, że kumpel w pewnych tematach zbyt oczytany nie jest.)
Ja: Da mu pani najlepsze placebo jakie pani ma.

Dała. Podziałało. Następnego dnia jak nowy.

by niedz


* * * * *

- Proszę pojemnik na mocz.
- Na jakie badanie?
- To na wodę święconą.

by safa_pl

* * * * *

W mojej obecności kobieta (całkiem młoda) poprosiła o maść reklamowaną w TV. No taką z tymi no... olejkami erotycznymi (miało być eterycznymi). Farmaceutki i pani sprzątająca nie wytrzymały i w kilka sekund zniknęły na zapleczu skąd dobiegł śmiech. A Pan obsługujący panią dał radę i pozostał na posterunku choć widać było ze powstrzymywał się resztkami sił.

by Małgorzata

* * * * *

Dyżur.
Ok. 4:30 w nocy.
Dzwonek dzwoni, jakby ktoś umierał przy nim. Mama wychodzi do pacjenta i pyta co potrzebuje.
- Dobry wieczór, proszę o paczkę prezerwatyw.
- Wie Pan, która jest godzina? Prezerwatywy to nie jest lek ratujący życie.
- Pani kochana, niech Pani da, mam taka okazje.
Pacjent z uśmiechem od ucha do ucha.

by Przemysław
399
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu 15 faktów o haremach
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Historia milionerki, która nie opuszczała pokoju hotelowego
Przejdź do artykułu Miejska demolka ostatniego kowboja Ameryki
Przejdź do artykułu Perfidny trolling komputerowy
Przejdź do artykułu Anegdoty z marszałkiem Piłsudskim w roli głównej
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Zasłyszane w aptece, czyli autentyczne teksty, jakie słyszą farmaceuci
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Gratka! Do kupienia mieszkanie żywcem wyjęte z filmów z Austinem Powersem
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy w niecodzienny sposób wydali pieniądze z wygranej na loterii

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą