7 ciekawych faktów o kometach

Kajetan Obarski utworzył stronkę Kiszkiloszki, tworząc gify będące przeróbkami klasycznych obrazów i nie tylko. Te animacje są tak dziwne, że aż zajebiste.

#1.

Dzisiaj m.in. nietypowy wypadek zgłoszony ubezpieczycielowi z Jeleniej Góry, po co Niemcy masowo rozpalają pochodnie oraz kto czuje się piękniejszy od najpiękniejszej kobiety. A na początek dowcip, który zostawił po sobie znany 99-latek.

Naukowcy odkryli jak dotąd ok. 4 tysiące komet, przy czym większość osób słyszała zaledwie o jednej - komecie Halleya. Tymczasem szacuje się, że po Wszechświecie wędrują setki milionów, a być może nawet miliardy innych, nie mniej ciekawych komet.

#1.

Jądro komety to w gruncie rzeczy duża i brudna śnieżka. Składa się z lodu, kurzu i kamieni - pozostałości sprzed 4,6 miliarda lat, kiedy formował się Układ Słoneczny. Co ciekawe, jądro komety jest jednym z najciemniejszych obiektów, odbijając zaledwie 4% światła trafiającego w jego powierzchnię.

#2.

Obserwowanie komet ma bardzo długą tradycję. Zapiski o nich pochodzą już z ok. 500 r. p.n.e. Przez lata w Bogu ducha winnym naturalnym zjawisku dopatrywano się działania sił nieczystych. Neron przekonany był, że przelot komety zwiastuje próbę jego zabójstwa, papież Kalikst III próbował ekskomunikować kometę Halleya, natomiast William Zdobywca wierzył, że przelot komety to dobry znak zwiastujący zwycięstwo.

#3.

Z technicznego punktu widzenia sporo zawdzięczamy Jowiszowi, który uważany jest bez mała za „kosmiczny odkurzacz”. Pole grawitacyjne Jowisza oddziałuje na tyle silnie, że ściąga na siebie liczne komety i asteroidy. W jego powierzchnię uderza jakieś 2000-8000 razy więcej obiektów niż w Ziemię - za które to poświęcenie reszta Układu Słonecznego powinna raczej być wdzięczna.

#4.

W 1910 roku kometa Halleya znalazła się w odległości 22,4 mln km od Ziemi. Obawiano się, że gazy odkryte w jej warkoczu zaszkodzą mieszkańcom Ziemi i wręcz zniszczą planetę. Na szczęście na tę okazję do sprzedaży trafiły specjalne maski i pigułki, mające zagwarantować bezpieczeństwo.

#5.

Różne osoby w historii podejrzewano o co najmniej kosmiczne pochodzenie. Oskarżenia omijają zwykle Marka Twaina, choć w jego przypadku sprzyjających okoliczności akurat nie brakuje. Pisarz urodził się w 1835 roku, w dniu, w którym kometa Halleya przelatywała przy samej Ziemi. Umarł - zgodnie z własną przepowiednią - 21 kwietnia 1910 roku, w dniu, w którym kometa Halleya przelatywała przy samej Ziemi.

#6.

W 1999 roku NASA zdołała pobrać próbki z komety znajdującej się w przestrzeni kosmicznej. Wśród nich znalazły się ślady wskazujące na możliwość istnienia na kometach wody w stanie ciekłym - co przeczyło wcześniejszym twierdzeniom, jakoby kometa nigdy nie nagrzewała się do temperatury wystarczającej do roztopienia lodu.

#7.

Kometą, która minęła Ziemię w najmniejszej odległości, jest kometa Lexella, którą zaobserwowano w 1770 roku. „Prześliznęła się” w odległości 2,25 mln km, po czym… zniknęła. Obserwatorzy stracili ją z oczu po przejściu przez peryhelium i ślad wszelki po niej zaginął.

Źródła: 1, 2, 3, 4