Szukaj Pokaż menu

Przespali się z rodzicem przyjaciela, po czym podzielili się swoimi wrażeniami...

68 596  
208   33  
"Gdy najdzie ochota, pies kota wyłomota" głosi stare powiedzonko. Okazuje się, że zasada ta może mieć też zastosowanie w (nomen omen) stosunku do rodziców znajomego.

Nigdy nie proś dorosłego o pokolorowanie obrazka XI - Shrek w niewoli

51 555  
272   16  
Dorośli są jak duże dzieci, tylko mają nieco więcej możliwości i pieniędzy oraz o wiele więcej rzeczy w życiu widzieli. Stąd też gdy ich fantazja zostanie spuszczona ze smyczy, to strach się bać...

Wysyp memów z okazji nazwania Andrzeja Dudy "debilem"

113 895  
622   172  
Jakub Żulczyk, autor "Ślepnąć od świateł", nazwał w listopadzie naszego prezydenta "debilem". Niedawno z artykułu na pewnym portalu dowiedział się, że prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia o znieważenie głowy państwa. Ten jeden kamień zapoczątkował prawdziwą lawinę... memów.
To może na początek przedstawimy kontekst całej sprawy, bo przecież nie wszyscy wiedza, od czego to się zaczęło. Poszło o to, w jaki sposób Andrzej Duda pogratulował nowo wybranemu prezydentowi USA - Joe Bidenowi - stanowiska. Głowa naszego państwa napisała bowiem:

Czekam na nominację Kolegium Elektorów.
W związku z tym Jakub Żulczyk - autor "Ślepnąc od świateł" - w listopadzie stworzył taki oto wpis na swoim Facebooku:

Prezydenta-elekta w USA „obwieszczają” agencje prasowe, nie ma żadnego federalnego, centralnego ciała ani urzędu, w którego gestii leży owo obwieszczenie. Wszystko, co następuje od dzisiaj – doliczenie reszty głosów, głosowania elektorskie – to czysta formalność. Joe Biden jest 46 prezydentem USA. Andrzej Duda jest debilem.
Przez wiele miesięcy nie działo się kompletnie nic, aż tu nagle Żulczyk zobaczył w jednym z artykułów w serwisie wPolityce, że złożono przeciwko niemu akt oskarżenia o znieważanie głowy państwa.



Oskarżenie ponoć pochodzi z donosu i wydawać by się mogło, że media przychylne prezydentowi nie chciały za bardzo nagłaśniać całej sprawy. Jednak internauci podchwycili temat, przez co mamy do czynienia z klasycznym przykładem tzw. efektu Streisand.

Dla niezorientowanych dodam tylko, iż efekt Streisand to rodzaj internetowego zjawiska, gdy próba ukręcenia łba danej sprawie, zatuszowania lub cenzurowania jej przynosi odwrotny efekt, ponieważ w ten sposób nadaje jej się tylko rozgłos, przez co jest podawana dalej i szybko staje się viralem.

Efekt ten nazwę swoją zawdzięcza sprawie z 2003 roku, kiedy Barbara Streisand pozwała fotografa o naruszenie jej prywatności. Mężczyzna umieścił w sieci zdjęcia lotnicze jej domu w publicznie udostępnionej kolekcji, za co kobieta zażądała 50 mln dolarów odszkodowania. Nikt pewnie nie dziwiłby się oskarżeniu, gdyby nie fakt, że zdjęcie jej domu było jedną z 12 tysięcy fotografii wchodzących w skład kolekcji. Miały one udokumentować postępującą erozję wybrzeża Kalifornii i pewnie nikt nie zwróciłby nawet uwagi na dom piosenkarki, gdyby nie ona sama i jej akt oskarżenia, o którym zrobiło się głośno.

Polscy politycy spotkali się z tym zjawiskiem na ogromną skalę całkiem niedawno, kiedy cały internet pisał, że "sąd zabronił mówić, że Ordo Iuris to opłacani przez Kreml fundamentaliści", a dzisiaj prawnik Andrzeja Dudy odpalił kolejną falę, która tym razem dotarła do mediów światowych.

#1. Sprawą zainteresowały się zagraniczne media. Tu mamy Czechów, u których tytuł brzmi dla nas wyjątkowo zabawnie

#2. Mamy też Francuzów

#3. Holendrów

#4. Brytyjczyków

#5. A nawet przyjaciół z dalekiej Azji

#6. A pierwszym proponowanym hasłem w wyszukiwarce jest...?

#7. No bo ktoś śmiał nazwać naszego prezydenta "debilem"...

#8. Choć niektórzy podejrzewali to już wcześniej

#9. Wszyscy koledzy i jaśnie panująca nam partia stanęli w jego obronie

#10.

#11. Do akcji dołączyło nawet TVP

#12. I znalazło dobre strony całej tej afery

#13. Sprawa trafiła oczywiście do sądu

#14.

#15. Gdzie adwokat Żulczyka zamierza przedstawić całą masę dowodów na poparcie słów swojego klienta

#16. Jest tego podobno całkiem sporo

#17.

#18.

#19.

#20.

#21. Sprawę zapewne próbowano raczej wyciszyć, a wyszło jak zwykle...

#22. Mamy tu do czynienia z klasycznym przekładem tzw. efektu Streisand

#23.

#24. No i się zaczęło...

#25.

#26.

#27.

#28.

#29.

#30. W takim wypadku szykuje się chyba pozew zbiorowy przeciwko Żulczykowi o plagiat

#31. Bo okazało się, że wiele osób podziela zdanie autora

#32.

#33.

#34. Po cichu mówi się, że wśród nich jest nawet jego żona...

#35. Głosy sprzeciwu pojawiły się nawet z drugiej strony barykady

#36. Wyciekła już planowana dla Żulczyka kara

#37. Autor podobno już wziął się do roboty

#38. Na ripostę prezydenta też nie trzeba było długo czekać

#39. A tak podobno już wkrótce będą wyglądały lekcje języka polskiego

#40. Niektórzy przypomnieli naszemu prezydentowi jego słowa sprzed ponad ośmiu lat

#41. A ruch ośmiu gwiazd zmieni się być może na ruch dwudziestu dwóch gwiazd

#42. Teraz każdy, kto napisał coś nieprzychylnego w sieci na prezydenta, ze strachem wypatruje listonosza... albo – co gorsza – nowych artykułów na portalu wPolityce

#43. Podsumujmy!

622
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Nigdy nie proś dorosłego o pokolorowanie obrazka XI - Shrek w niewoli
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Czasami mniej znaczy lepiej, czyli przykłady świetnego designu
Przejdź do artykułu In Poland we don't say...
Przejdź do artykułu Cierpienia, które mężczyźni muszą znosić dla swoich kobiet
Przejdź do artykułu 20 memów demaskujących śluby i wesela
Przejdź do artykułu 12 lifehacków tak idiotycznych, że niemal genialnych
Przejdź do artykułu GIF-y puszczone od tyłu nabierają zupełnie nowego znaczenia
Przejdź do artykułu Martin A. Couney uratował tysiące dzieci, bo nie wiedział, że to niemożliwe
Przejdź do artykułu Pracownicy numerów alarmowych dzielą się najgłupszymi rozmowami z osobami, które do nich dzwoniły III
Przejdź do artykułu 20 memów o tym, jak to byli partnerzy życiowi zasługują na specjalne traktowanie

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą