Szukaj Pokaż menu

Największa dziura na świecie jest w Rosji

83 884  
51   40  
Byłeś kiedyś w jakieś dziurze? Wydawało ci się tak tylko, bo nie wiedziałeś jeszcze nic o Mirnie.

Jeśli wybierzesz się do Wschodniej Syberii to możesz trafić do miasta Mirna. Tam jest dziura przeogromna - 525 metrów głębokości i 1,25 km średnicy. To rosyjska kopalnia diamentów.

Najpierw widok z satelity:


I będziemy się zaraz zbliżać do środka...

Wydanie nowe - uaktualnione...

20 834  
3   13  
Wkrótce w księgarniach! Spieszcie się, bo historia lubi się powtarzać i pewnie to wydanie też zostanie zakazane przez cenzurę (niezależnie od tego, jak ślicznie i pozytywnie zostanie ona nazwana)...

Kliknij i zobacz więcej!

10 najbardziej irytujących rzeczy w teledyskach hip-hopowców

105 580  
151   193  
Kliknij i zobacz więcej!Co ty wiesz o hip-hopowych teledyskach? Niewiele? To masz okazję dowiedzieć się więcej z poniższego opisu znalezionego na rockfan.pl:

Ja wiem – nie czas, nie miejsce, ale już nie mogę wytrzymać... Oto to, co mnie doprowadza do łez podczas oglądanie hip-hopowych wykonawców.

Miejsce 10 – Mówienie tajemniczym kodem z planety C12M57H. Czyli koleś rapuje - „pozdrawiamy ekipę, to oni są, jot-dwa-trzy-piętnaście-ce-sidem-wu-o”. O co chodzi? To powtórka z chemii? Ja rozumiem, że to fajnie, że ty kumasz, a oni nie, tylko pomyśl – na kiego czorta takie łamagi? Parafrazując Tomka Lisa: „jak ci biedni ludzie mają to k***a zrozumieć?”

Miejsce 9 – Nadmierna gestykulacja. Rozumiem, że rap ma swoje prawa – tak samo, jak metaluchy machają łbem i owłosieniem, tak samo madafaka ma prawo podyndać łapami. Ale są osobniki, które dosłownie robią z siebie wiatrak! Dajcie spokój – ani głuchoniemi, ani najbieglejsi w mowie znaków indianie nie wyłowią treści – jesteście za szybcy!

Miejsce 8 – Wisior na szyi.
Czy rzeczywiście jeśli ktoś ma wisior drogi, sięgający do pępka i jak najbardziej błyszczący, to już jest zajekurwafakbisty? Kolo z G-unit już bije rekordy, tak samo, jak nasz rodzimy TeDe. Wielkie kółeczko, jeszcze coś tam w środku się kręci, w dodatku pokazują na każdym teledysku w zbliżeniu niemal ginekologicznym – ludzie! To nie te czasy, kiedy błyskotki były w cenie i można było za nie kupić żonę, albo żywność.

Miejsce 7 – Pończoszka na głowie. Nie wiem, kto zaczął tą idiotyczną modę, ale dla mnie rajstopka na łbie, przezroczysta i koniecznie ze szwem przez środek sprawia, że wyglądasz jakbyś właśnie wsadził starej raszpli łeb w gacie. Pewnie jeszcze takie gówno kosztuje z ładnych parę dolków. U nas pewnie z braku laku już kilka milionów matek zachodzi w łeb, gdzie podziały się znowu najnowsze pończochy (bo paru idiotów noszących wszystko to, co pokażą na MTV, już widziałem).

Typowy teledyskMiejsce 6 – Karki na drugim planie. Nie wiem, czemu zwłaszcza polscy hip-hopowcy upodobali sobie pokazywanie na teledyskach strasznie groźnej, ponurej, wytatuowanej ekipy gotowej każdemu wp*****ć, ewentualnie co najmniej buchnąć radyjko z samochodu. Ja raczej takich gości unikam, bo dla mnie większość to tylko kawałki mięsa, złodzieje i beznadziejni agresorzy, którzy największą frajdę mają z obicia komuś ryjka. To ma być ta „ekipa”, o której śpiewacie? To mają być godni pochwały „ludzie ulicy”? Złodziej, bandzior, dwójarz, nieuk i papierośnik to ktoś godny pochwały? Sory – ale tego to chyba nawet w gimnazjum nie kupią...

Miejsce 5 – Ponure wizje i plenery. Osobiście mnie nosi, jak widzę 1487 video, gdzie kolo mówi, że na jego dzielni nie było fajnie, w getcie jest do dupy, a on z tego bagna w końcu się wyrwał. Błagam... Czy każdy z tych gości urodził się w ceglastej ruderze oszczanej klatce lub w sierocińcu był gwałcony w odbyt? Polska to nie USA - jak grzecznie pójdziesz do szkoły i nie będziesz brał narkotyków, kradł i rozrabiał, to masz naprawdę duże szanse na to, żeby zmienić miejsce zamieszkania, ile razy ci się zechce. No, chyba że chcesz mieć mercedesa na 12-te urodziny. To już rzeczywiście trzeba się dobrze urodzić. Ale proszę nie pieprz, że nie masz szans i musisz walczyć, bo na ulicy się ginie – chyba bardzo ktoś by chciał, żeby tak było... A nie jest...

Miejsce 4 – Srebrne/złote zęby. Powiem krótko – palant, który to wymyślił, powinien wiedzieć, że nawet w Polsce ludzie kiedyś już to robili – nawet zdrowe wybijali, żeby złotem błysnąć w towarzystwie. Tylko wyszło to z mody mniej więcej w okolicach śmierci Piłsudskiego. Później jeszcze wróciło na krótko za Gomółki, ale już wtedy na wisach się z takich śmiali i mówili, że barany...

Miejsce 3 – Fury. Rozumiem – samochód przedłużeniem penisa. Ale czy rzeczywiście każdy z raperów występujących na teledyskach ma takie gabloty w garażu? Czy może pożycza je za forsę z wytwórni na czas kręcenia teledysku, i później zwraca do wypożyczalni ostrożnie, żeby tylko nie zarysować? Nie wiem, ale podejrzewam, że 50 centa stać na takie bryczki, większości naszych, rodzimych madafakierów - raczej nie. No i pytanie zasadnicze – czy jeśli za tobą stoi droga fura, to automatycznie ty jesteś lepszy...? Czy żałośniejszy..? No i te klimaty – znowu my, czyli ekipa, w świetle reflektorów zamieniających noc w dzień, a na pierwszym planie ON – mega-zajebisty-super-samiec... Uj...

Miejsce 2 – Dupy. Wszędzie i zawsze. Non stop. Rozebrane i pomalowane jak najgorsze kurwiny. Owszem – niczego sobie – można popatrzeć. Ale do czasu – później robi sie to już co najmniej denerwujące. Założę się, że książka „jak nakręcić teledysk hip-hopowy” zacznie się od słów „weź kilka dup”. Tańczą, skaczą, pływają, są prowadzane na smyczy, nurzane w basenach, faszerowane silikonem i oczywiście nie mają innych marzeń, niż obciąganie gwieździe teledysku. Jak w video włoży sie spory szmal – jeszcze jakoś to wygląda. Gorzej, jeśli kasy ni ma – laski są dwie, lub jedna, wątpliwej urody i ubrane niczym Krysia z Kaczewa. No i te układziki – co w tym takiego fajnego? Już lepiej zamiast ćwiczyć godzinami dziwne skłony, lepiej puścić dziwki na rurki – niech pokażą, co potrafią:P. No i Panowie – myślicie, że uwierzę, że rzeczywiście tacy z was rozpłodowcy? Że rzeczywiście macie 100 dupeczek w domu i tylko pokazujecie paluszkiem - „ta”? Czy raczej w domku czeka jedna, niekoniecznie śliczna i powabna pani, przejechana przez stado kolegów z „dzielni”, w dodatku rozkapryszona i wiecznie narzekająca? A po senne marzenia biegacie tam, gdzie wszyscy – do burdelu za ciężki szmal?

Miejsce 1 – Dominacja. Oj, to mnie wkurza najbardziej. Nie znoszę pończoszek, łańcuchów, fur i tej całej popeliny, ale w sumie nic mi do tego – jak ktoś lubi, niech robi z siebie choinkę. Ale jedna rzecz, której to wszystko służy, jest dla mnie nie do przyjęcia. A jest to konieczność bycia lepszym od bliźniego. To wszystko, o czym pisałem sprowadza się do jednego – pokaż, że jesteś zajebisty – inni to frajerzy, ty jesteś gość, i masz zrobić wszystko, by mieć więcej fur, dup i łańcuchów od reszty. Kto nie ma, niech ginie. Zatłuką go deską? Spoko – frajerowi się należało! Wszystko jest dozwolone, żeby mieć więcej – można kraść, zabijać, sprzedawać prochy dzieciom, oferować dziwki, rabować staruszki – byle mieć, byle błyszczeć, byle wywyższyć własną dupę ponad wszystkich dookoła. W dodatku te wojny – ci się nienawidzą, ci pieprzą o honorze, West Coast vs East Coast, Poznań kontra Trójmiasto – rzygać się chce. I co? Czy dzięki temu twoje gówno już nie śmierdzi? Czy jak masz furę, to lepiej wychowasz swoje dziecko? Przykro mi – nigdy nikt mnie nie przekona, że tak jest. Ale ja raczej się będę śmiał, niż denerwował, czego i innym życzę...

Swoją drogą – brawa dla tych muzyków hip-hopowych, którzy całkiem odrzucają ten blichtr i rapują o rzeczach ważnych i życiowych. Gdy muzyka jest pasją, a nie produktem, wygrywa to, co prawdziwe. I tacy pozostaną na dłużej, niż kolejna, feciarska gwiazda na pół roku. Howgh!
151
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Wydanie nowe - uaktualnione...
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Polaków powroty po urlopach - edycja kolejna
Przejdź do artykułu 8 koszmarnych przeczuć, które niestety się sprawdziły
Przejdź do artykułu Tatuaż, którego twoja matka by ci nie wybaczyła
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Headlines czyli amerykańskie ''pajacyki'' XI
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Absurdy PRL: Instrukcja obsługi Fiata 126p
Przejdź do artykułu Najlepsze komunikaty ''urlopowe''

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą