Seria powraca. Kolejne przygody śpioszków. Nie pytaj czemu tak długo jej nie było. Cóż Ci mogę odpowiedzieć. Chyba tylko, że... zaspałem.
Dość dziwna historia, ale jakże prawdziwa... Zostałem dość wcześnie rano obudzony przez mamę aby iść do sklepu po bułeczki i zapytać się czy jest sernik. Jako, że w piekarni babeczka młoda (ok. 20-25lat), z chęcią poszedłem nawet zaspany. Jednak moja pusta głowa ciągle spała, a przez nią przewalał się tekst kiedy ktoś opowiadał o jakiejś lasce z TV:
"Ma sutki jak gwizdki od czajnika".
Wiec wchodzę do piekarni i nic się nie zastanawiając wypalam:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą