Nie są to wymyślone zdarzenia, materiały pochodzą z oficjalnej strony Komendy Głównej Policji...
Za marzenia można trafić do aresztu, co wcale nie oznacza niespełnienia owych marzeń.
32-letni Grzegorz G. z Pomorza tak bardzo chciał pracować w areszcie śledczym, że nawet brak matury nie mógł mu w tym przeszkodzić. Wśród wymaganych dokumentów złożył więc podrobione świadectwo maturalne. Sprawa się rypła, gdy usłyszał, że musi donieść jeszcze odpis. Poszedł więc do szkoły, której nazwa widniała na podrobionym świadectwie i poprosił o wydanie potrzebnego mu dokumentu. Dyrektorka najpierw postawiła oczy w słup, a później powiadomiła policję.
Reasumując, pan Grzegorz i tak trafił do aresztu, gdzie zawsze chciał pracować.
* * *
Oławscy policjanci patrolujący w nocy rejon miasta zauważyli uchylone drzwi miejskiego szaletu. Gdy zbliżali się do wejścia - tuż przed nimi ze środka wybiegło dwóch młodych mężczyzn. Zaskoczeni, widokiem policjantów, złodzieje rozbiegli się w różnych kierunkach.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą