Nie są to wymyślone zdarzenia, materiały pochodzą z oficjalnej strony Komendy Głównej Policji...
Za marzenia można trafić do aresztu, co wcale nie oznacza niespełnienia owych marzeń.
32-letni Grzegorz G. z Pomorza tak bardzo chciał pracować w areszcie śledczym, że nawet brak matury nie mógł mu w tym przeszkodzić. Wśród wymaganych dokumentów złożył więc podrobione świadectwo maturalne. Sprawa się rypła, gdy usłyszał, że musi donieść jeszcze odpis. Poszedł więc do szkoły, której nazwa widniała na podrobionym świadectwie i poprosił o wydanie potrzebnego mu dokumentu. Dyrektorka najpierw postawiła oczy w słup, a później powiadomiła policję.
Reasumując, pan Grzegorz i tak trafił do aresztu, gdzie zawsze chciał pracować.
* * *
Oławscy policjanci patrolujący w nocy rejon miasta zauważyli uchylone drzwi miejskiego szaletu. Gdy zbliżali się do wejścia - tuż przed nimi ze środka wybiegło dwóch młodych mężczyzn. Zaskoczeni, widokiem policjantów, złodzieje rozbiegli się w różnych kierunkach.
Policjanci podjęli pościg i powiadomili o zdarzeniu pozostałe patrole, które natychmiast ruszyły im z pomocą. W trakcie pościgu policjanci zatrzymali jednego ze sprawców, którym okazał się 19-letni mieszkaniec Oławy. Zatrzymanie drugiego z mężczyzn było już tylko kwestią czasu. Okazało się, że mężczyźni z wnętrza szaletu najprawdopodobniej zamierzali ukraść wyposażenie.
Za popełnione przestępstwo grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
* * *
Policjanci zatrzymali trójkę 14-latków, którzy włamali się do przedszkola i ukradli piłkę wartą złotówkę.
Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 19.00 w Kętrzynie. 14-letni Jakub, Łukasz i Krystian wybili szybę w piwnicy przedszkola. Gdy byli w środku zauważyli i zabrali gumową piłkę, wartą 1 zł. Wpadli tuż po wyjściu z przedszkola. Teraz będą się tłumaczyć przed sądem rodzinnym i nieletnich, który już zastanawia się, co wyrośnie z trzech nastolatków..
* * *
Policjanci zatrzymali 19-latka, który ukradł kapustę i ogórki kiszone.
W nocy w Szczecinie 19-latek wyłamał listwy w drewnianej ścianie jednego ze sklepów i wszedł do środka. Tam znalazł beczkę z kapustą kiszoną i worek ze świeżymi ogórkami. Wystawił produkty na zewnątrz i szykował się do ucieczki, kiedy na miejsce przybyli zaalarmowani ochroniarze. Ci zatrzymali sprawcę i przekazali go stróżom prawa. Ostatecznie łupem 19-latka padło 5 kg ogórków i 13 kg kiszonej kapusty o łącznej wartości 68 zł. Czyżby miał kaca?
Przestępczość (nie)zorganizowana - wcześniejsze odcinki
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą