Sytuacja miała miejsce przy szkole podstawowej, za którą znajduje się boisko sportowe orlik. Dzieciak prawdopodobnie wracał z treningu i zobaczył kogoś/coś, co spowodowało zatracenie wyobraźni. Najbliższe przejście dla pieszych było około 20-50 metrów od zdarzenia. Samochód poruszał się 40 km/h, zatem refleks i mała prędkość uratowały małego piłkarza przed utratą zdrowia. Rodzice, róbcie wszystko, żeby wasze dzieci uczyły się poprawnych zachowań na drodze oraz w jej okolicy.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą