Gościu się nazywa Mathieu Jang i sam o sobie pisze tak:
„Trenuję od 12 lat... Zacząłem w Hong Kongu z krótkimi włosami i w butach na nogach. Często można było mnie spotkać na dachach miasta, gdzie trenowałem. Znajdowałem nowe wyzwania, jednocześnie poszerzając swoją perspektywę na świat z góry. Potem przeniosłem się na Hawaje. Zapuściłem włosy i zdjąłem buty. Razem z przyjaciółmi biegaliśmy po błotnistych górach, lasach i dżungli, mając na sobie tylko szorty i uśmiech. Byliśmy naprawdę dzicy i wolni...
Dziś odkrywam, że przywracam tę dzikość do miasta, gdy poruszam się po tej betonowej dżungli. Nie jestem pewny, jak długo będę to robić, ale cieszę się, że jesteście tu wszyscy w tej podróży”.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą