Podczas piątkowego posiedzenia Sejmu, w trakcie ważnego bloku głosowań, kamery nagrały Jarosława Kaczyńskiego zatopionego w lekturze "Atlasu kotów. Dzikie i domowe". Nie odłożył książeczki nawet wtedy, gdy atmosferę na sali podgrzał temat zmian w Krajowej Radzie Sądownictwa. Pozostaje pytanie, czy to genialny trolling, czy autentyczne zachowanie...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą