z lotniska.
Patrzę jak tłumy barbarzyńców nie mogą wnieść swoich maczug przez kontrolę bezpieczeństwa licząc na to że ich obmacają. Ja natomiast mogę się już raczyć hot dogiem za 15 gałązek i 99 kamyczków.
Jak wam mija poranek? Pewno artystycznie, malujecie ściany w jaskiniach?
Patrzę jak tłumy barbarzyńców nie mogą wnieść swoich maczug przez kontrolę bezpieczeństwa licząc na to że ich obmacają. Ja natomiast mogę się już raczyć hot dogiem za 15 gałązek i 99 kamyczków.
Jak wam mija poranek? Pewno artystycznie, malujecie ściany w jaskiniach?
Ostatnio edytowany:
2017-09-24 04:35:33
--
A na HaPe to jeszcze tylko nasrać na środku.