@empatyczna Obejrzyj sobie dowolny koncert z tegorocznej trasy The Rolling Stones, a zobaczysz, czego innym osiemdziesięciolatkom mógłby pozazdrościć bezpiecznie pląsający i śpiewający z playbacku Rosiewicz

@poradnia
No i co z tego, że są lepsi od Rosiewicza, ale Rosiewicz jest lepszy od innych, może i od Ciebie też?

Z Andrzejami oraz Adrianami, z zasady nie rywalizuję

Nie lubię Trumpa, ale jednak bawi mnie reakcja na jego słowa. Bo jeżeli dobrze rozumiem to pakt NATO to jest pewna wielostronna umowa. I w tej umowie członkowie zobowiązali się do pewnych rzeczy. I kraje które przez lata olewały swoje zobowiązania mają teraz pretensje, że inne kraje mogą się też nie wywiązać?
To już chyba wolę tego Trumpa, który uczciwie mówi, że nie pomoże, niż tych wszystkich zakłamanych polityków z UE, którzy potrafią deklarować tak długo jak nikt nie woła "sprawdzam" , a jak to się kończy to akurat wiemy. Złamanego grosza bym nie postawił na to, że Zachodnia Europa rzuci się do wojny jeśli Rosja zaatakuje Polskę, mimo że my chyba akurat wyglądamy nienajgorzej jeśli idzie o realizację zobowiązań

Z naszej perspektywy Trump jest szkodnikiem, jednak nieco racji w swojej wypowiedzi ma. Dlaczego USA miałyby wysyłać swoich żołnierzy na wojnę, do której zagrożone kraje w ogóle się nie przygotowują i mają wywalone.

Niemniej taka gadka jest też szkodliwa dla Stanów samych w sobie. Pozwala to na rozwinięcie skrzydełek Chinom w stronę Tajwanu i Rosji w stronę państw bałtyckich oraz Polski. A faktyczne niepodjęcie działań militarnych w przypadku napaści na dowolny kraj nato skończyło by się katastrofą wizerunkową USA w efekcie czego dolar zanurkowałby nieznacznie płycej niż rubel. Gdyby taki scenariusz się spełnił, Stany mogłyby się liczyć utratą zaufania, odpływem kapitału, dolar przestałby być światową walutą rozliczeniową, wpływy podatkowe orałyby dno i mogliby się pożegnać ze statusem mocarstwa. A kto by przejął tytuł światowego mocarstwa? Kandydat przez najbliższe dziesiąt lat pozostaje jeden.

@Yoop Aha, czyli jeżeli loszka nie spełnia Twoich oczekiwań to możesz ją od razu lutnąć w mordę Przypominanie o swoich oczekiwaniach i rozmowa - to dla lewaków. Chlast i ustawienia fabryczne przywrócone...

Ech leszczyki, wirtuozi ***owskiej dyplomacji

No rzeczywiście, jak tak można: wymagać od innych, żeby wywiązywali się ze swojej części zobowiązań

Akurat USA nie potrzebują w sensie militarnym jedności z kimkolwiek innym, żeby dysponować wystarczającą siłą. I dosyć długo może im nie przeszkadzać anektowanie przez Rosję kolejnych części Europy czy Kaukazu (nie mówię, że wiecznie). Równie dobrze mogłyby opuścić NATO i zaszkodziłoby to raczej Paktowi niż Stanom.

Zresztą akurat Trumpa w tego typu kwestiach może warto posłuchać choćby dlatego, że był pierwszym w XXI wieku prezydentem USA, który nie rozpoczął żadnej nowej wojny. A tych już chyba dużo ludzi ma przesyt i między innymi po to powstało NATO wraz z jego zobowiązaniami. Oczywiście parszywe to zobowiązania, które odwołują się do odsetka PKB, a nie do jakiejś formuły opartej na powierzchni i ludności, ale to temat na inną dyskusję, podobnie jak to, że nawet jeśli tutaj Trump ma słuszność, to i tak głównymi argumentami na jego rzecz nie są te wynikające bezpośrednio z niego tylko to, kto stoi wobec niego w kontrze.