Dynia - dowolna ilość
Zalewa:
6 szklanek wody
1 szklanka octu 10%
10-15 czubatych łyżek cukru
Goździki 15 szt.
Ziele angielskie 5 szt.
Sól do smaku - łyżka soli, kucharka, albo vegety

1. Dynię obrać, wydrążyć, pokroić w grubą kostkę
2. Zagotować wodę w dużym garnku /bigosowym/, lekko osolić. Do gotującej wody wrzucić pokrojoną dynię, zagotować i natychmiast wyjąć łyżką cedzakową
3. Zagotować razem wszystkie składniki na zalewę
4. Gorącą dynię przełożyć do wyparzonych słoików, zalać gotującą się zalewą, zakręcić, odstawić do góry dnem do ostygnięcia. W każdym słoiku powinien znajdować się goździk. Nie pasteryzować.

Dwie sprawy:
1. polecam dodać anyż i korę cynamonu.
2. "natychmiast wyjąć łyżką cedzakową" - tu może być za twarda dla niektórych. Lepiej chwilę podgotować, tak z 10-15 minut.

Czytałem też, że goździk w słoiku powoduje straszne blaknięcie dyni. Nie wiem czy to prawda, nie ryzykowałem. Fakt jest taki, że jak zrobiłem ostatnio taką dynię (ale bez Kucharka czy Vegety), to mój tata powiedział, że właśnie taką pamięta z dzieciństwa, jak robiła jego mama. I do takiego efektu właśnie dążyłem, bo ja tego świństwa do ust nie wezmę, więc nawet nie wiem jak smakuje

:krzycz22 Mnie sie prawie rozpadła po 2 minutach we wrzątku może taki gatunek.
Pierwszy raz robiłam, zostałam obdarowana taką ilością, że kolana mi się ugięły, jak na to patrzyłam

Na razie nie zblakła, zobaczymy.
Kucharka, Vegety też nie używam ze względu na alergię, bo inaczej - kto wie, może bym się chętnie podtruła
Niektórzy lubią, zostawmy trochę przestrzeni dla ZŁA

W przyszłości wykorzystam Twoje wskazówki przyprawowe.

:krzycz22 goździk w słoiku powoduje, że dynia czernieje , mała korekta do przepisu - bez goździków w słoiku.