5 faktów o prezerwatywach w ZSRR
Seks w Związku Radzieckim jak najbardziej istniał, ale patrząc na historię radzieckiej prezerwatywy trudno nie mieć wrażenia, że w sferze łóżkowej panowała tam taka sama siermięga jak w całym państwie.
Pierwsze radzieckie prezerwatywy pojawiły się w latach 50. XX wieku. Wcześniej importowano je z zachodu. Nazwano je "wyrobem nr 2" i produkowano w jednym zakładzie, który oprócz kondomów produkował również maski przeciwgazowe. Dlaczego akurat "wyrób nr 2"? O tym powiemy nieco niżej.#1. Wyrób nr 2
#2. Cieńsze nie dały rady
Na początku produkowano prezerwatywy z cieńszej gumy, ale były tak cienkie, że nagminnie pękały. Z powodu ich nieprzydatności zdecydowano o zastosowaniu grubszej gumy.#3. Towar deficytowy
"Gumki" sprzedawano wyłącznie w aptekach i szybko znikały z półek, ponieważ klienci kupowali je w dużych ilościach. Nie oznacza to, że radzieccy ludzie tak lubili seks, że robili zapasy. Prezerwatywy trafiały do drugiego obiegu, gdzie były odsprzedawane po wyższej cenie, która wcale nie odstraszała nabywców.
#4. Jaki rozmiar pan sobie życzy?
Można się zastanowić, dlaczego panowie woleli kupować gumki u pośredników niż w aptece? Odpowiedzią są czasy Chruszczowa, kiedy to na rynek wprowadzono prezerwatywy w trzech rozmiarach. Kupując je w aptece należało więc poprosić farmaceutkę o konkretny rozmiar... Najczęściej kupowanym rozmiarem był rozmiar 2, dlatego też w ZSRR zaczęto tak eufemistycznie nazywać prezerwatywy. Słowo "kondom" uważano za nieładne, a dziś określenie kogoś kondomem jest poważną obelgą.
#5. Wschodnie klimaty
Radzieckie gumki były szarego lub pomarańczowego koloru i pakowano je w papier. Oprócz mało romantycznego wyglądu cechował je również zapach gumy. Aby uniknąć sklejania się produktu, prezerwatywy były posypane talkiem. Kolorowe opakowania i napis "testowano elektronicznie" pojawiły się pod koniec lat 80. Zgodnie z legendą radziecka prezerwatywa mogła pomieścić wiadro wody.
Oglądany:
117695x
|
Komentarzy:
46
|
Okejek:
290
osób
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
27.04
- Mistrzowie Internetu – Jak wygląda kuchnia Marianny Schreiber (32)
- Manor Lords zalicza bardzo udany start na Steamie – W co jest grane? (6)
- Ty naprawdę tak żyjesz? – Pozytywne i negatywne zaskoczenia odkryte w czyichś domach (19)
- Wielopak Weekendowy – Wyjaśnienia w sprawie dzienniczka
- Dziwne i jeszcze dziwniejsze samochody (5)
- Urocze dziewczyny i ich słodkie psiaki (13)
- Turyści, którzy doznali szoku kulturowego, odwiedzając inne kraje, dzielą się swoimi historiami II (51)
- Nierozwiązane zagadki - zaginięcie latarników na Wyspach Flannana (30)
- 15 zabawek, które nie powinny znaleźć się w sprzedaży, a mimo to tam trafiły (78)
- Ludger Sylbaris, człowiek, który przeżył dzień zagłady (26)
26.04
- Najmocniejsze cytaty – Źle się dzieje w polskim kolarstwie (185)
- Najdziksze newsy tygodnia – Zawodnik sztuk walki kopnął przechodzącą przez ring dziewczynę (91)
- Polska to nie kraj, to stan umysłu – Wielki powrót pani Gosi (229)
- Słońce je kocha, a faceci się za nimi oglądają. Dziewczyny w stroju t0pless (125)
- Zatrzymane w kadrze – Zamek hrabiego Draculi (46)
- Producent z Netflixa krytykuje sposób, w jaki Amazon wydał serial „Fallout” – Filmoteka Joe Monstera (43)
- Ludzie opowiadają o największym skandalu, jaki miał miejsce w ich szkołach (55)
- Rzeczy, które są społecznie akceptowalne tylko dla jednej płci (51)
- Ludzie, którzy o czymś zapomnieli i miało to zabawne skutki (36)
- Pierwsza irlandzka „czarownica” spalona na stosie była... pokojówką (4)
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą