Selçuk Yılmaz mieszka w gęsto zaludnionym mieście, co powoduje w nim uczucie alienacji. Aby się z niego wyrwać latem na kilka miesięcy wyjeżdża w góry, gdzie spędza czas tworząc z metalu maski dzikich zwierząt, które reprezentują wolność, a sam proces wyrabia w artyście cierpliwość.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą